Szliśmy do jaskini. Byłem zmęczony, ale wiedziałem, że nie usiedzę w jednym miejscu, adrenalina we mnie buzowała.
- Kettria. Nie wiem jak ty ale ja muszę się napić.
- Pójdę z tobą. - uśmiechnęła się? Czy mi się zdawało?
Ruszyliśmy do wodopoju, gdzie w końcu ugasiłem swe pragnienie. Spojrzałem w stronę wadery, która stała niedaleko mnie. Wpadł mi do głowy pomysł... może szczeniacki ale zabawić się czasem trzeba. Łape zamoczyłem w wodzie następnie hlusnąłem nią Kettrie.
- Nigdy więcej tego nie rób! - zawarczała.
- Dobrze przepraszam to miało być dla zabawy.
- Zabawy? - podeszła bliżej mnie - Myślisz, że to było zabawne? Otóż nie! - powiedziała po czym trąciła mnie bokiem tak, że spadłem do wody. Było to naprawdę zaskakujące I szokujące... Wyszedłem z wody I otrzepałem się z nadmiaru wody.
- To było zabawne. - powiedziała ciepłym I spokojnym tonem - Jeden : zero dla mnie! - tym razem mi się nie zdawało naprawdę się uśmiechnęła... lekko ale to zawsze coś.
- Niech bedzie! - powiedziałem I zacząłem się śmiać... Tak dopiero teraz do mnie dotarło co się stało - Chyba najwyższa pora wracać. Może wybierzemy się jutro nad Jezioro Dusz?
- Czemu by nie... ale teraz lepiej wrócić do jaskini.
Ruszyliśmy powolnym krokiem. Po drodze spotkaliśmy pare wilków, które przedstawiłem KettriI. Ostatnim wilkiem jakiego spotkaliśmy był nasz wojownik I przy okazji Beta watahy, Averian.
- Witaj Averian. - w moim głosie było wyczuwalne przyjazne nastawienie - To wojownik I Beta naszej watahy. - te słowa były skierowane do Kettrii.
- Cześć Crazy. Saikhan poprosił mnie abym ci przekazał, że chce żebyś się jutro u niego wstawił.
- O której porze dnia?
- Powiedział żebyś przyszedł o świcie.
- Dziękuje za informacje. Żegnaj. - pożegnałem Av'a I ruszyłem dalej ku jaskini.
- Wiesz czego Alfa może od ciebie chcieć? - spytała Kettria.
- Domyślam się ale nie jestem pewny. Tak przy okazji jak się zbudzisz obudź też mnie.
- Dobrze.
Przed jaskinią rozpaliliśmy ognisko. Usiedliśmy naprzeciwko siebie.
- Kettria może teraz ty mi coś o sobie opowiesz? Jak nie chcesz nie musisz.
Kettria?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz