poniedziałek, 23 listopada 2015

Od Mel cd Bruna


Chlapałam się z Clem. Niby była dorosła, a bawiła się jak dziecko. 
Ja i Bruno też już dorośliśmy. A jeszcze niedawno byliśmy dziećmi. Tylko… zastanawiałam się, co teraz. Jak powiem mamie o mnie i o nim? Jak mama zareaguje, gdy dowie się o tej tajemnicy? Zawsze byłam z nią do końca szczera. A teraz? Wszystko się zmieniło od czasu, gdy pierwszy raz pocałowałam Bruna. Jednak, postanowiłam jej to powiedzieć jak najszybciej, żeby mieć to z głowy i żebyśmy już nie miały przed sobą tajemnic, bo mama zawsze mnie rozumiała.
Spojrzałam na Bruna. Był teraz dobrze zbudowanym, wysokim i… przystojnym basiorem.
Wyszłam z wody.
- Em… Bruno- chciałam z nim o tym pogadać.
- Tak?- spytał, czarująco się uśmiechając.
- Słuchaj… chciałam pogadać o… o nas.
Uśmiech zszedł z jego pyska.
- O nas?- spytał ze zdziwieniem.
- Tak. O nas- powiedziałam stanowczo- i o tym, że nie mogę dłużej tego utrzymywać w tajemnicy.
Bruno nic nie odpowiedział.
- Chcę, żebyśmy poszli do mojej mamy i powiedzieli jej o nas jeszcze dzisiaj.

Bruno?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz