Szybkim krokiem podbiegłem do wadery. Kaiku wystraszyła się mnie, nie ukrywam, że podoba mi się gdy ktoś się mnie boi.
- Rozumiem, że do pięknych nie należę ale to nie jest powód aby się mnie bać. Tym bardziej, że mnie nie znasz.
- Dobrze. Może i się nie znamy ale nie przeszkadzało ci to przy naszym pierwszym spotkaniu aby mnie obrazić i oskarżyć mnie o szpiegowanie. - Odpowiedziała stanowczo Kaiku.
- Posłuchaj! - z moich oczodołów wydobył się niebieski był aby dodać dramaturgi
mojej wypowiedzi - Spróbuj zadziałać na szkodę watahy lub kogokolwiek a osobiście cie rozszarpie.
Wtedy będziesz mogła się bliżej poznać z duchami, które kontrolujesz najpewniej bez ich zgody.
- Crazy! - krzyknął Saikhan swym potężnym głosem mimo tego nie chciałem dać za wygraną.
- Saikhan! Wiem, że chcesz dać szanse każdemu ale musisz mieć na uwadze, że każdy potulnie wyglądający wilk może się okazać zabójcą, który tylko czeka aby zabić nas jednego po drugim.
- Crazy.Zrozum, że ona od teraz jest z nami. Nie możesz tak o niej myśleć i mówić, jak ma się czuć u nas jak w domu skoro cały czas chcesz się jej pozbyć? Czy z tobą zawsze muszą być takie problemy?
W sumie Alfa miał racje, może Kaiku nie jest taka zła za jaką ją uważam. Jednak teraz za późno na odwrót.
- Saikhan zrozum, że już jedną watahę straciłem. Nie mam zamiaru tego powtórzyć.
- Rozumiem cię ale daj jej szanse. Nie skreślaj jej już na początku.
Duma jednak nie pozwalała mi jej przeprosić. Po słowach Alfy zamierzałem wrócić do jaskini jednak Kaiku zatrzymała mnie pytaniem :
- Czekaj! Skąd wiesz, że władam nad duchami? - dlaczego to pytanie mnie nie dziwi.
- Szamańska intuicja mi powiedziała. - powiedziałem po czym zrobiłem parę kroków w stronę mej jaskini - A Kaiku. Witaj w watasze. - Po tych słowach odszedłem nawet się nie odwracając.
- Saikhan dlaczego ty nie wyczułeś moich zdolności? - spytała zaciekawiona wadera.
- Crazy jest szamanem dłużej niż ja. On ma do tego wrodzony talent i zmysły, których my nie posiadamy. Kaiku przepraszam cie za niego.
Kaiku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz