31.07
Biegłam już do portu. Żeglarz, Mistral, miał mnie przetransportować na granice Smoczego Archipelagu. Ledwo zdążyłam. Mistral okazał się przemiłym basiorem. A wyglądał tak:
Szybko minęła nam podróż. Na miejscu przywitałam się z Kaiku, Saikhanem i Crazy’m. Było już późno. Pożegnałam się z Mistralem i rozpaliliśmy ognisko. Długo rozmawialiśmy na temat miejsc obozów i trasy. W końcu, koło północy poszliśmy spać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz