środa, 23 grudnia 2015

Od Crazy'iego CD Alice

- Kot? Tutaj? - spytałem zdziwiony. Jak długo tu żyje nie widziałem na dzikich terenach kotów. ale jednak, to co siedzi niedaleko nas jest kotem. Czyżby ludzie jakimś cudem znów wtargnęli na tereny watahy?
Nie to było niemożliwe, pustyni Yardim nie da się przebyć.
- No spójrz! To kot. Taki... pospolity? Wiesz jeśli chodzi o ludzi.
Przez jakiś czas przyglądaliśmy się zwierzęciu. Zastanawiałem się jakim cudem on tu żyje i czy na pewno jest sam. Stworzenie po dłuższym czasie ruszyło w kierunku wodopoju. Po cichu ruszyliśmy za nim aby zobaczy czy ma gdzieś kryjówkę. Kot powolnym, pewnym krokiem ruszył do wody i zaczął pić po czym wspiął się  na pobliskie drzewo. Chyba wlazł do jakieś nory.
- Te tereny kryją tyle tajemnic. - podsumowałem.
- Tak, nawet nie wiemy jakie jeszcze stworzenia mogą mieszka pod naszym nosem. - powiedziała Alice po czym uśmiechnęła się do mnie.
Zrobiło się dosyć późno, a oboje byliśmy już zmęczeni. Choć nie miałem ochoty jeszcze rozstawa się z Alice.
- To jak Alice. Udajemy się do swoich jaskiń czy przenocujemy tutaj? - spytałem mając nadzieję, że wybierze drugą opcje.

Alice?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz