-Do jutra..-Szepnęłam. Weszłam powoli do jaskini, odwracając się. Av zniknął z mojego pola widzenia. Uśmiechnęłam się do siebie i poszłam spać przy wejściu.
xxx
-A kogo ja widzę...?!- Obudził mnie wesoły okrzyk Crazy"iego. Otworzyłam oczy i rzuciłam się mu na szyję.
-Crazy!- Uśmiechnęłam się, tak jak basior. W tedy, do jaskini wszedł Averian.
- Av!- Pocałowałam go. Obaj nieco zdziwieni moim wesołym nastawienie, stanęli obok siebie.
- Co ty taka szczęśliwa?- Spytali niemal równocześnie.
- Ja? Nic!- Usiadłam przed nimi.\
- To ten..ja idę, pomóc naszej Alfie. Potem wpadnę- Uśmiechnął się Crazy, po czym zniknął za ścianą jaskini.
- To co dziś robimy?- Uśmiechnęłam się. Av zrobił dziwny, lecz szeroki uśmiech.
Av? Co dziś robimy? ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz