- Hah... Jeżeli możesz zmieniać pogodę... Możesz zrobić śnieg?
Spytałam. Basior się uśmiechnął.
- Jasne!
Chwilę się zamyślił, a po. chwili, wokół nas było pełno śniegu. Zaczęłam wesoło skakać w zaspy. Av zrobił to samo. W końcu się zmęczyliśmy.
- Może już wracamy?
Spytałam. On kiwnął głową.
- No to... Odprowadzę cię.
Xxx
Byliśmy już przy mojej jaskini.
- Do zobaczenia.
Uśmiechnęłam się. On to odwzajemnił.
Averian?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz