środa, 22 lipca 2015

Od Melody Cd Bruno

- Fajnie było, no nie?- spytałam zdyszana, lecz szczęśliwa.
- Tak…- Bruno nie był mniej zmęczony ode mnie.
- A wiesz, fajny jesteś. Lubię cię- powiedziałam szczerze.
- Ja ciebie…- zaczął, lecz nie zdążył, bo ktoś zamknął mnie w ciemnym worze. Piszczałam, krzyczałam, wiłam się i robiłam wszystko, byle się wydostać. Słyszałam popiskiwania Bruna i okropny śmiech… To były te dwunożne potwory, które mama nazywała Ludziami. Miałam nadzieję, że ktoś nas usłyszy.

Bruno?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz