- Jasne!
Odparłem szczęśliwy. Myślałem, że jestem jedynym szczeniakiem.. Ale widać, się myliłem.
- Gdzie idziecie?
Spytała Wadera.
- Ciociu, idziemy się pobawić.
- Dobrze..Ale uważajcie.
Szybko pobiegliśmy na łąkę. Zaczęliśmy się ścigać, turlać się z górek i biegać. Gdy się zmęczyliśmy, usiedliśmy na pagórku.
Melody?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz