- Eh.. Kim jesteś'
Spytałam. Przy tym, trochę się zaśmiałam. Jego mina była bezcenna.
- Crazy.
Odparł.
- Alice. Czy ty.. Szedłeś za mną?
- C-co? Ja nie..
Był trochę zakłopotany. Wydawał się.. Miły.
- Zgaduję, że jesteś tu od niedawna'
Wstałam i wolno ruszyłam przed siebie.
- Um.. Tak. A ty?
- Cóż... Ja trochę tu jestem..
- A gdzie tak właściwie idziemy?
- Nie wiem. Może oprowadzić cię po terenach?
Zaproponowałam.
Crazy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz