- Serafinie to ty? - zapytał Av.
Nie usłyszał żadnej odpowiedzi. Kątem oka zobaczył jak coś rusza się w krzakach. Spojrzał w tę stronę i powiedział
- Widziałem cię, lepiej już wychodź Serafinie to nie jest śmieszne.
- Serafinie? - powiedział wilk z krzaków po czym z nich wyszedł.
- Sugu?! - powiedział zdziwiony Av.
- Więc jeszcze pamiętasz kim jestem. - powiedział Basior.
- Tak, ciebie nie da się zapomnieć. - powiedział zdenerwowany wilk - Czego tu chcesz?
- Tego, czego chce od kiedy cię wygnali. - odpowiedział po czym rzucił się Averianowi do gardła. Wilk odsunął się złapał go i przeniósł się z nim do "fałszywki".
- Myślisz, że będę z tobą walczył w prawdziwym świecie? -zapytał Av - Nie jestem samobójcą i nie chce z tobą walczyć.
- Nie masz wyboru - powiedział Sugu - Albo to zrobisz albo zabije ciebie i wypowiem wojnę twojej watasze.
- Nic tu nikomu nie zrobisz. - Odpowiedział Av - Myśl co chcesz ale tutaj nie masz nic.
- Jesteś tego taki pewny? -powiedział Basior po czym spróbował coś przywołać ale nic się nie stało.
- Mówiłem. - odpowiedział Av - W tym świecie żadna z twoich mocy nie działa więc teraz walczmy bez żadnych mocy.
Av pojawił się obok Sugu i od razu się na niego rzucił. Przeciwnik przewrócił go na plecy i na niego wszedł przyciskając łapy do ziemi. Averian wgryzł mu się w szyję, Sugu spadł z niego a wilk dalej trzymał jego szyję w uścisku.
Kiedy wróg przestał się ruszać wilk przestał go gryźć i wrócił do prawdziwego świata. Alice już czekała przed jaskinią i zdziwiła się widokiem zakrwawionego Averiana i martwego wilka.
- Wszystko dobrze? - zapytała.
- Tak. - odpowiedział Av.
- Kto to był? - spytała wadera.
- Sugu, dowódca morderców z watahy z której mnie wygnali. - odpowiedział Av - Ja go zabiłem. Przy ostatnich słowach łza poleciała z jego oka.
- Takie jest życie, śmierć to normalka powinieneś już to wiedzieć. - odpowiedziała.
-Wiem ale nie rozumiesz wszystkiego. - odpowiedział basior - Był moim jedynym wilczym przyjacielem od kiedy pamiętam w tamtej watasze tylko on mnie nie obrażał ale kiedy mnie wygnali wszyscy o mnie po prostu zapomnieli a on chciał mnie zabić, nie mam pojęcia czemu ale wiem że zabiłem przed chwilą wilka który przez całe moje życie jakie pamiętam był jako jedyny dla mnie miły.
Kolejne łzy zaczęły spadać na ciało martwego wilka.
-Przepraszam Sugu.... - powiedział Av.
Alice?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz